Arnold Boczek- sąsiad Kiepskich i Paździochów z 4 piętra. Postać charakteryzuje Dariusz Gnatowski.
Ogólnie o postaci
Boczek jest leniwym, otyłym i ociężałym umysłowo i fizycznie człowiekiem, który z Ferdkiem
dzieli zamiłowanie do piwa. Ma wykształcenie niepełne zawodowe. Kiedyś
mieszkał na wsi. W przeszłości miał być zawodowym tancerzem baletowym
pobierając nauki w prestiżowej francuskiej szkole baletowej, ale pod
wpływem zapachu i smaku kiełbasy porzucił to zajęcie.
Pracuje w rzeźni i lubi tłuste potrawy (w tym boczek), popijane mocnym
alkoholem. Nie ma powodzenia u płci przeciwnej. Jest nadzwyczaj
łatwowiernym i niezbyt mądrym człowiekiem, który zawsze nabiera się na
pomysły sąsiadów. Bardzo często używa hasła "W mordę jeża" lub rzadziej
"W dupę węża". Ma rodzinę składającą się z matki (Barbara), braci
(Pawełka i Zenona) i sióstr (Wioletki i nieznanej z imienia), oraz ojca
(Wiesława, nie pojawił się w serialu, być może nie żyje) którzy tak jak
on uwielbiają jeść, oraz są również otyli. Ma również szwagra, który pracuje na budowie. Jego babcia miała na imię Genowefa.
Młodość
Według zaś najprawdopodobniej wymyślonej przez Paździocha (lub co mniej
prawdopodobnie przez samego Boczka) historii miał on być sierotą. Jako
niemowlę znaleziono go u progu zakonu Tesaliniczanek Bosych w
Ciechanowie.
W PRL Boczek odbył służbę w wojskach chemicznych Ludowego Wojska Polskiego. Drugie imię Boczka to Leoncjo, a trzecie Jan. Arnold nie korzysta z toalety na górze, ponieważ u niego straszy. Nie cieszy się sympatią sąsiadów (dawniej owszem) - często obiecuje, że moja noga więcej tu nie postanie, aż do śmierci
- jednak zawsze zmienia zdanie. Boczek kradnie żarówki i papier
toaletowy ze wspólnej toalety, a nikt nie może się połapać że to on. W odcinku Wszechobecny dowiadujemy się o jego nadprzyrodzonych umiejętnościach przebywania
w kilku miejscach na raz i teleportowania się. Gdy był mały miał zostać baletmistrzem, lecz wolał zapach seldrelowej.
Komentarze
Prześlij komentarz